Nie jesteś zalogowany! Załóż konto już teraz!

Mundialeiro. Francuski ser pleśniowy.

Podczas I kolejki spotkań największą sensacją była zdecydowanie porażka Francji z Hondurasem 1:2. Dider Deschamps buduje ciekawą reprezentację i w opinii wielu Trójkolorowi mają w najbliższych latach szanse nawiązać do sukcesów reprezentacji dowodzonej przez Zidane’a. Żeby jednak to się stało obecna reprezentacja musi okrzepnąć i dorosnąć. Co nie oznacza, że do Brazylii Francuzi przyjechali tylko ogrywać młodych piłkarzy. Taka reprezentacja jak Francja zawsze mierzy wysoko i na tym Mundialu również celem minimum jest ćwierćfinał. Póki co jest aby myśleć o wyjściu z grupy piłkarze znad Sekwany musza ograć Szwajcarów. Zastanawiam się w czym tkwił główny problem Francji w pierwszym meczu. Oczywiście można to zrzucić na karb braku szczęścia. Ja jednak jestem realistą i sądzę, że oprócz przyczyn czysto losowych Francja ma problem w ataku. Tym problemem są napastnicy. Benzema gwiazdorzy i nie błyszczy nawet w klubie. Giroud zwany złośliwie modelem jest szykanowany przez kibiców Arsenalu, którzy mają mu za złe, że nie angażuje się w grę i porusza się po boisku jak przysłowiowe drewno. Zostaje jeszcze Loic Remy. To ciekawy piłkarz, kto wie czy jeśli otrzyma szansę nie będzie jokerem w talii Deschampsa. Zbawicielem Francji jednak raczej nie zostanie, to nie ten kaliber. Siła Francuzów tkwi w linii pomocy, jednak bramki strzelać mają przede wszystkim napastnicy. A w moim odczuciu w napadzie Trójkolorowych brakuje kogoś takiego Thierry Henry i David Trezeguet. Szwajcaria w pierwszym meczu ograła bez problemów Ekwador 3:1. I choć kraj ten słynie z znakomitych dziurawych serów, to obrona Helwetów wygląda na jak najbardziej szczelną i pozbawioną dziur. To dla Francuzów może stanowić poważny problem, biorąc pod uwagę ich strzelecką indolencję w meczu z Hondurasem. Ekipa Ottmara Hitzfelda wygląda na bardzo dobrze ułożony i zrównoważony zespół. Taktycznie w pierwszym meczu wszystko wyglądało nienagannie. Myślę, że Francja może mieć problem z dobrą organizacją gry Szwajcarów. Zobaczymy kto zdominuje środek pola, gdyż obie ekipy w tym sektorze boiska dysponują mocnymi graczami. 

sui

Hitzfeld zdecydował się wymienić dwa trybiki w swoim dobrze nastawionym zegarku z pierwszego meczu z Ekwadorem. Ku memu zaskoczeniu Valentina Stockera na lewej stronie pomocy zastąpi Admir Mehmedi. Druga zmiana dotyczy napastnika i tu wielkie brawa dla trenera Szwajcarów. Słusznie w moim odczuciu zdecydował się posadzić na ławie bezbarwnego Drmica, a w jego miejsce desygnował do gry to co ma najlepszego w napadzie czyli Harisa Seferovica. Ofensywnie powinno to wyjść Szwajcarii na dobre, jak będzie to się okaże. Zmian w ofensywnych formacjach dokonał także Deschamps. Benzema został przesunięty w miejsce Griezmanna na lewą stronę boiska. To oznacza, że napastnik Realu Madryt będzie grał schodzącego napastnika. Miejsce na szpicy zajmie Oliver Giroud. Ponadto, co akurat wydaje się zaskoczeniem, mecz od pierwszej minuty kosztem Paula Pogby zacznie Moussa Sissoko. Deschamps szuka nowych rozwiązań by dać drużynie więcej opcji w ofensywie. Oglądając ten mecz uświadomiłem sobie, że Francja również słynie z serów, tylko że pleśniowych… Tylko czy te również mają dziury…? Dziurawa na pewno była dziś defensywa Francji. Konstruowanie akcji i wykończenie również wołało o pomstę do nieba, efekt:

fra

Chylę czoła przed Hitzfeldem. Szwajcaria zagrała wspaniałą piłkę. Helweci wyglądali jak doświadczony zespół, cały mecz zagrali na pełnej koncentracji nie popełniając żadnych poważnych błędów. Taktycznie zjedli Francuzów. Problemy Tricolores zaczęły się już w 11 minucie. Wówczas to po rzucie rożnym niezdecydowanie i niezrozumienie obrońców wykorzystał Inler i w zamieszaniu podbramkowym skierował piłkę do siatki. Szwajcaria kontrolowała grę, raz po raz nękając bardzo niepewną obronę Francji różnorodnymi akcjami. Ataki Szwajcarów mogły się podobać. Potrafili zagrozić bramce Llorisa zarówno po ataku pozycyjnym, jak i szybkiej kontrze. Francuzi w pierwszej połowie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Diego Benaglio. W 54 minucie kolejny rzut rożny dla Szwajcarii i kolejne koszmarne błędy Francuzów w obronie. W efekcie zgranie piłki głową Djourou na bramkę zamienił… Patrice Evra. Warto podkreślić świetnie dośrodkowania ze stałych fragmentów gry Ricardo Rodrigueza. Wynik na 3:0 dla Helwetów ustalił Haris Seferovic. Asystę przy tej bramce, po ładnym rajdzie zaliczył Xherdan Shaqiri. Tak naprawdę wynik mógł być wyższy po Szwajcarzy mieli jeszcze co najmniej kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. A Francja cóż… poza strzałami Valbueny i sytuacją sam na sam Matuidi’ego nie ma się czym pochwalić. Fatalny mecz Trójkolorowych. Co się dzieje z Francją? Patrząc na nieporadność tej ekipy, chciałoby się rzec, że reprezentacja Francji pleśnieje... Zobaczymy może tak jak francuskie sery w końcu dojrzeje i będzie nadawać się do spożycia...

ss

Trudno wyróżnić kogoś w ekipie Szwajcarów, bo wszyscy zagrali perfekcyjnie. Seferovic i Mehmedi dobrze wkomponowali się do zespołu. Świetnie spisuje się defensywa już po raz drugi na tym Mundialu. Szwajcaria jest kapitalnie przygotowana do Mistrzostw, tu nie może być mowy o przypadku. Jeśli chodzi o Francję to zawiodły wszystkie formacje. Posypała się obrona, klepanie piłką w środku pola nic nie dało, a z przodu posucha. Nie wiem jak Deschamps to poskleja, czy w ogóle to zrobi? Francja jest w dramatycznie trudnej sytuacji, po dwóch meczach ma zero punktów na koncie i dziś musi trzymać kciuki za Ekwador by jeszcze mieć choć cień szansy na awans z grupy. Remis lub zwycięstwo Hondurasu eliminuje Trójkolorowych z Mundialu.

Zobaczmy zatem jak potoczyła się rywalizacja Hondurasu z Ekwadorem. Szczerze mówiąc nie spodziewam się fajerwerków, w końcu mówimy o dwóch przeciętnych zespołach, które miały być tłem dla Francji i Szwajcarii. Tłem na razie nie jest na pewno Honduras, który pokazał co znaczy skuteczna kontra. W pierwszym meczu Honduranie dwukrotnie przeprowadzili książkowe kontrataki i mogli cieszyć się z trzech punktów. To chyba największy sukces w historii piłki nożnej w tym kraju. Czy był to tylko łut szczęścia to w jakiś sposób zweryfikuje dziś boisko. Ekwador to przeciwnik o klasę gorszy od Francuzów, zatem Honduranie na pewno nie stoją na straconej pozycji. Podopieczni Reinaldo Ruedy w pierwszym meczu ze Szwajcarami (1:3) nie pokazali nic ciekawego. Zgodnie z przewidywaniami grę podopiecznych Reinaldo Ruedy ciągnie Antonio Valencia z MU i to od dyspozycji tego piłkarza zależy najwięcej. Trener Ekwadoru personalnie nie zmienił nic w porównaniu do spotkania ze Szwajcarami, ale na papierze ustawienie wygląda bardzo ofensywnie. Rueda gra na dwóch napastników, to zrozumiałe w końcu jeśli ma z kimś na tym Mundialu wygrać to właśnie z Hondurasem. Luis Fernando Suarez zmienił dwóch piłkarzy, którzy mieli udział w zwycięstwie nad Francuzami. Wilsona Palaciosa zastąpił na środku pomocy Jorge Claros, a Andy’ego Najara na prawej stronie Oscar Boniek Garcia. Mamy zatem upragniony przez wielu polski akcent na tych Mistrzostwach. Problemem Hondurasu może być urugwajska przypadłość braku kreatywności w środku pola. Siła Honduran tkwi w skrzydłowych.

hh

 

Naprawdę spodziewałem się słabego meczu, tymczasem... To spotkanie bardzo szybko mnie porwało. Strzelanie rozpoczęli w 6 minucie Ekwadorczycy. Długo budowali pozycyjny atak. W końcu Noboa zdecydował się prostopadle zagrać do Ennera Valencii. Ten przytrzymał piłkę tyłem do bramki, a Antonio Valencia w tym urwał się obrońcy i wyszedł w uliczkę. Drugi z Valencii - Enner posłał idealną piłkę w tempo i Antonio strzałem w długi róg pokonał Valladaresa. Mecz nabrał rumieńców. Honduras stwarzał coraz groźniejsze sytuacji pod bramką Domingueza i w końcu dopiął swego. Kontrataki stają się firmowym znakiem reprezentacji Hondurasu na tym Mundialu. Tym razem książkową kontrę wykończył Bengtson: 

 

Do przerwy 1:1, bo bardzo ciekawym meczu. Wyobrażam sobie co musieli wówczas czuć Francuzi… Po przerwie widowiska ciąg dalszy. Jako pierwsi błąd popełnili Honduranie. Słabo dysponowany Beckeles nie upilnował Montero na długim słupku i było 2:1 dla Ekwadoru. Asystę zaliczył przy tej bramce Antonio Valencia. Sprawy w swoje ręce wziął w końcu Boniek i w 71 minucie wyrównał na 2:2, wykorzystując zamieszanie w polu karnym po rzucie wolnym bitym z bocznego sektora boiska. Gdy wydawało się, że Honduras wyeliminuje Francję z Mundialu i sam stanie o krok od historycznego awansu do 1/16 finału, przyszła 86 minuta i rzut rożny dla Ekwadoru. Enner Valencia dośrodkował na głowę Guagua i było 3:2 dla Ekwadoru. Takim wynikiem kończy się ten mecz. Wielkie emocje i naprawdę ciekawe stojące na wysokim poziomie spotkanie. 

eq

Architektami sukcesu Ekwadoru są dwaj piłkarze o nazwisku Valencia: Enner i Antonio. Enner zaliczył dwie asysty, a Antonio asystę i bramkę. Honduranie popełnili kilka rażących błędów w defensywie, krycie na radar kosztowało ich dzisiaj remis, który z pewnością był w ich zasięgu. Mimo to pozostawiają po sobie dobre wrażenie. Wygrana z Francją nie była tylko ślepym przypadkiem. Honduranie naprawdę potrafią kontratakować, to ich najgroźniejsza broń. Gubią się jednak przy dośrodkowaniach i stałych fragmentach gry, to z kolei ich pięta achillesowa – to może być wskazówką dla Szwajcarów na mecz III kolejki.

Sytuacja w Grupie E po II kolejce przedstawia się następująco:

t

Szwajcaria już niemal pewna awansu. Sytuacja Francji bardzo trudno. By awansować Francuzi nie tylko musza wygrać swoje spotkanie, ale musza także liczyć na zwycięstwo Szwajcarów z Hondurasem.

 

W Grupie F Messi i spółka po zdemolowaniu Bośni grali dziś z Iranem. Piłkarze Carlosa Queiroza pierwsze spotkanie zremisowali z Nigerią 1:1. Ten mecz pokazał nam mniej więcej czego możemy się po Iranie spotykać. Iran stawia na żelazną defensywę, przyjmowanie przeciwnika głęboko na swojej połowie, bliskie odległości między zawodnikami to podstawa. A zatem murarka. Argentyna będzie musiała skruszyć irański mur. Kluczowymi elementami w układance Alejandro Sabelli mogą okazać się dziś indywidualności. Często w takich meczach gdzie jedna drużyna koncentruje się wyłącznie na defensywie o wyniku przesądza drybling, indywidualna szarża między obrońcami, strzał z dystansu albo jakieś niekonwencjonalne rozwiązanie akcji ofensywnej. Argentyńczycy będą mogli się w tej materii dziś wykazać, jak im poszło? 

ar

Sabella wychodzi na Iran z dwoma obrońcami, wspomaganymi oczywiście Javierem Mascherano. Wygląda to na coś w stylu taktyki Chile na mecz z Australią. Za Campagnaro, który był trzecim obrońcą w meczu  Bośnią do gry desygnowany został Aguero, jako drugi nominalny napastnik. W tej sytuacji Messi został przesunięty na prawą stronę. Taki manewr Sabelli oznacza, że Leo będzie dzisiaj schodził do środka i próbował zaskoczyć bramkarza Iranu strzałami z dystansu lewą nogą. Drugą zmianą w składzie jest zastąpienie Maxi Rodrigueza przez Fernando Gago. Cofnięty rozgrywający z pewnością się dziś przyda, Argentyna będzie przy piłce przez większość meczu. Podoba mi się tok rozumowania Alejandro Sabelli. Carlos Queiroz dokonał jednej zmiany, co ciekawe ofensywnej. Na prawej stronie pomocy za bardzo defensywnego Khosro Heydari’ego zagra ofensywniej usposobiony Masoud Shojaei. 

ar

Mecz toczył się zgodnie z przewidywaniami pod dyktando Argentyny. Posiadanie piłki 70% do 30% mówi samo za siebie. O tym co obie drużyny chciały dziś osiągnąć najlepiej świadczy mapa aktywności pozycyjnej (nie musze mówić, że Argentyna po lewej, a Iran po prawej stronie): 

      p  ir 

Iran murował i robił to bardzo dobrze. Messi zagrał słaby mecz, prawdopodobnie go zamurowało, podobnie zresztą jak Higuaina. O zwycięstwie Argentyny przesądził przypadek i błąd Haghighi’ego. Di Maria dokręcał piłkę w kierunku dłuższego słupka z rzutu wolnego. Bramkarz Iranu sądził, że ktoś ją przetnie, niestety nikt tego nie zrobił i piłką wpadła do siatki. Argentyna miała ogromne problemy z przedostaniem się pod bramkę i wykreowaniem dogodnej sytuacji bramkowej. Irańczycy nie odkryli się nawet po stracie bramki. Mimo, że postawili na obronę to doczekali się pod koniec meczu swojej sytuacji. Ansarifard, ten który wyrównał w meczu z Nigerią również dzisiaj miał swoją sytuację, ale przegrał pojedynek z Romero. Mecz bez historii. Cenne zwycięstwo Albicelestes. Styl słaby, ale na Mistrzostwach liczą się przede wszystkim punkty. 

arg

Piłkarzem meczu nie wiedzieć czemu wybrany został Mascherano. Bardziej na to miano w moim odczuciu zasłużył Di Maria, który był najgroźniejszym piłkarzem reprezentacji Argentyny. Raz po raz próbował rozerwać obronę Iranu swoimi dryblingami. Przejawiał dziś największą chęć do gry. Zasłużył na bramkę, choć mógł ją strzelić w nieco bardziej wyrafinowany sposób… Po stronie Iranu najlepiej zresztą tak jak w meczu z Nigerią zaprezentował się Javad Nekounam. To filar tej drużyny. Na koniec ciekawostka. Wiecie ile podań wykonał dziś Fernando Gago? 

gago

168! Niesamowita liczba, 91% skuteczności, ale cóż to specyfika meczu z takim przeciwnikiem grającym z takim nastawieniem i filozofią jak Iran.

W drugim meczu Grupy F mierzyły się reprezentacje Bośni i Hercegowiny i Nigerii. Super Orły w meczu z Iranem (1:1) w I kolejce nie pofrunęły zbyt wysoko. Nigeria zagrała słabo, bezpłciowo. Big Boss mówił, że to było przetarcie i teraz będzie lepiej, ja jednak pozostaję sceptykiem. Przeciwnie jeśli chodzi o Bośnię. Pierwszy mecz to co prawda było srogie lanie od Argentyny (1:4), ale pierwsze koty za płoty. Bośniacy debiutują na Mundialu, pierwszy mecz mają za sobą, grali z jednym z faworytów do tytułu,  teraz może i powinno być tylko lepiej. Drużyna Safeta Susica ma potencjał, jest zgraną ekipą i ma wiele do zaoferowania w ofensywie. Nigeria w pierwszym meczu nie wyglądała na drużynę. Piłkarze ze sobą dyskutowali na boisku, nadużywali akcji indywidualnych. To nie wróży najlepiej. Stephen Keshi dokonał dwóch zmian personalnych w składzie, w porównaniu do meczu z Iranem. Na środku pomocy Azeeza zastąpi Babatunde, a Victora Mosesa na skrzydle zastąpi Odemwingie. Safet Susic mnie zaskoczył – pozytywnie oczywiście. Facet ryzykuje! Kolasinaca na lewej obronie zastąpił nominalnym skrzydłowym Senadem Lulicem. To bardzo odważna decyzja i wyraźny sygnał do ofensywy. W miejsce Lulica zagra z przodu Medunjanin. Nie jest dla mnie do końca jasne jak to będzie wyglądało w praktyce, ale na papierze Medunjanin i Pjanic są w środku, a Misimović i Hajrović na skrzydłach. Jak sądzę jednak, Lulic będzie przechodził z obrońcy w skrzydłowego, a Misimović będzie schodził do środka. Jedno jest pewne, Bośnia chce to wygrać. 

bih

1 minuta meczu i 1:0 dla Nigerii. Szok dla kibiców Bośni i Hercegowiny. Fatalny błąd Begovica, który sam wbija sobie piłkę do bramki po niegroźnym dośrodkowaniu Emenike. Czy Bośnia się po tym ciosie podniesie? Mecz był prowadzony w szybkim tempie, akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Następne gole były kwestią czasu. W 37 minucie na 2:0 dla Nigerii podwyższył Musa. Piękna bramka Nigeryjczyka:

 

Nie wierzyłem, że Bośnia jeszcze coś w tym meczu zdziała, ale… Susić w to wierzył. Jeszcze przed przerwą, śmiało poczynający sobie na lewej stronie Lulic, mięciutko dośrodkował w pole karne, a Edin Dzeko wykorzystując swój wzrost pewnie skierował piłkę głową do bramki. Do przerwy 2:1 dla Nigerii. Trener Bośni reaguje w przerwie meczu, dokonuje zmian i Bośniacy ruszają od początku do frontalnego ataku. Z pomocą Europejczykom przyszedł… John Obi Mikel. Kapitan Orłów popełnił pod presją Bośniaków fatalny błąd, oddał piłkę Dzeko, który w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Victora Enyeamę i mecz zaczynał się od nowa 2:2. Bośnia była na fali i cały czas atakowała. W 65 minucie dokonała niemożliwego i strzeliła bramkę na 3:2. Pięknie rozklepali Nigeryjczyków Bośniacy: 

  

Od 0:2 do 3:2. Kto by się spodziewał. Podnieść się po tak fatalnym początku meczu, to znamionuje niesamowity charakter tej ekipy. Nigeria nie była w stanie odpowiedzieć już żadną bramką. Z biegiem meczu Bośniacy przejęli kontrolę nad spotkaniem i dowieźli zwycięstwo do końca.

bi

W ofensywie drużyna Susica jest bardzo groźna. Im dalej od bramki tym wygląda to lepiej. Nigeria miała mecz podany na tacy, a jednak nie podołała. Słaba obrona, psychika i fatalna postawa kapitana Mikela zdecydowały o porażce piłkarzy z Afryki. 

st

W ekipie Orłow wyróżnić należy Onazi’ego, który trzymał równy poziom przez cały mecz i zaliczył asystę przy bramce Musy. W Bośni zgodnie z przewidywaniami po lewej stronie hasał aż miło Senad Lulic. Piłkarzem meczu został wybrany oczywiście Edin Dzeko. Napastnik Manchesteru City rozegrał genialne spotkanie. Robił z obrońcami Nigerii co chciał. Zaprezentował bajeczną technikę, w pełni wykorzystał swój wzrost i umiejętności gry głową, wygrywając aż 16 z 20 pojedynków główkowych: 

dz

Ogromne emocje towarzyszyły rywalizacji w Grupie F. Tabela po II kolejce prezentuje się następująco: 

tb

Argentyna pewna awansu. O drugie miejsce bić się będzie Bośnia, Iran i Nigeria. W komfortowej sytuacji wydają się być Bośniacy, którzy grają z Iranem. Do awansu tak naprawdę wystarczy im remis, chociaż patrząc na ambicję i charakter tej drużyny nie wyobrażam sobie by nie grali o zwycięstwo. 

 

W Grupie G zaczynamy od meczu Niemcy – Ghana. Po pierwszej kolejce co ciekawe w lepszej sytuacji jest zespół z Afryki. Podopieczni trenera Appiaha wygrali z USA 2:0 i mają trzy punkty. Niemcy zdołali nie bez problemów zremisować z Portugalią 2:2. Warto przypomnieć, że Portugalia prowadziła już 2:0. To jednak zbyt wcześnie by ogłaszać kryzys i problemy niemieckiej maszyny. Nasi zachodni sąsiedzi to niezwykle doświadczona drużyna turniejowo drużyna, możemy więc spodziewać się raczej wzrostu formy w najbliższych meczach. Zwycięstwo Ghany nad Stanami Zjednoczonymi trzeba chyba jednak rozpatrywać w kategoriach małej niespodzianki. Afrykańczycy zaprezentowali dużą swobodę gry w ataku i imponowali przygotowaniem szybkościowym. Gorzej sytuacja prezentuje się w obronie. Formacja ta nawet na tle Amerykanów nie prezentowała się zbyt pewnie, a dziś przecież przyjdzie im mierzyć się z samymi Niemcami. 

g

Joachim Loew gra tym samym składem, który rozpoczął mecz z Portugalią. W drużynie Ghany mamy od pierwszej minuty Kevina-Prince’a Boatenga w miejsce Jordana Ayewa. Zmiana także na prawej obronie, gdzie ofensywnego Daniela Opare zastąpi lepszy w defensywie Harrison Afful. Siłą Niemców powinna być trójka z przodu Muller – Gotze – Ozil. Nie spodziewam się zbyt dużego wsparcie ze strony bocznych obrońców… Khedira, Kroos i Lahm będą zmagać się z poczynaniami, aż trzech ofensywnych pomocników Ghany. Warto wspomnieć, że to właśnie wejścia z drugiej linii dawały bramki i stwarzały największe zagrożenie pod bramkę USA w meczu I kolejki. 

nn

Wynik dosyć jednoznaczny, ale sam przebieg meczu już nie. W mecz lepiej weszli Niemcy, utrzymywali się przy piłce i szybko zdobyli bramkę. Ładnym uderzeniem z woleja popisał się Muller: 

  

Piłkarze z Afryki gubili się w obronie, Niemcy nie musieli nawet angażować większej ilości piłkarzy by przedrzeć się pod bramkę Kwarasey’a. Przed przerwą podwyższyli wynik na 2:0 po strzale Mesuta Ozila. Akcję przeprowadził lewą stroną boiska Gotze, dośrodkował na długi słupek gdzie z najbliższej odległości piłkę do bramki skierował Ozil. Pytanie gdzie byli w tej sytuacji obrońcy? Ghana dwukrotnie niepokoiła Neuera strzałami z dystansu. Bramkarz Niemiec tego dnia jednak był bardzo pewny i kapitalnie bronił, a trzeba przyznać, że uderzenia Kevina Boatenga były naprawdę wysokiej klasy. W drugiej części spotkania swoją sytuację zmarnował Asamoah Gyan. Neuer był dziś nie do pokonania, świetny mecz bramkarza Bayernu. Wynik ustalił w końcówce meczu Muller. Niemcy spokojnie rozgrywali piłkę, by w końcu przyspieszyć i sami zobaczcie:

 

Zwraca uwagę rozegranie piłki bez przyjęcia, ruch Mullera, zagranie w tempo Ozila i niemiecka precyzja – wszystko jak w podręczniku. Niemcy wygrywają 3:0 i obejmują prowadzenie w Grupie G. 

g

Ghana w ofensywie nie wyglądała tragicznie, swoje sytuacje miała, ale Neuer był dziś nie do pokonania. Obrona to jednak prawdziwy dramat. Brak koncentracji, odpuszczanie krycia, brak asekuracji, generalnie mówiąc brak dyscypliny taktycznej to znana bolączka drużyn afrykańskich. Dziś było to widać jak na dłoni. Jeśli chodzi o Niemców to podkreślam dobrą postawę bramkarza, poza tym trudno się do kogoś przyczepić. Dobrą zmianę dał Kramer, będą z niego ludzie. I cóż muszę uderzyć się w pierś i zwrócić honor bocznym obrońcom Niemiec, którzy zagrali perfekcyjnie w defensywie, a Jerome Boateng dodatkowo kilka razy brak udział w akcjach ofensywnych, czego owocem jest asysta przy pierwszej bramce Mullera.

W drugim meczu tej grupy Portugalia grała ze Stanami Zjednoczonymi. Miałem spore oczekiwania przed tym spotkaniem. Portugalia swą grą z Niemcami rozbudziła apetyty kibiców, mój także. Mam cichą nadzieję, że Cristiano Ronaldo i spółka utrzymają wysoki poziom i dadzą kibicom jeszcze wiele radość swą efektowną grą podczas Mundialu w Brazylii. USA jako dziecko Klinsmanna jest perfekcyjnie zorganizowane. W domu równo ustawia buty, chowa ubranka do szafki, myje rączki, chodzi wcześnie spać i nie spóźnia się na lekcje. Tak zupełnie poważnie, piłka nożna w Stanach Zjednoczonych zrobiła ogromny postęp od czasu gdy jest w niej obecny Jurgen Klinsmann. Progres od czasów Bruce’a Areny jest widoczny na wielu płaszczyznach, od szkolenia młodzieży i samego zainteresowania tą dyscypliną sportu, poprzez kwestie organizacyjne, a na dyscyplinie taktycznej, organizacji gry i wynikach kończąc. Niemiecka ręka Klinsmanna jest widoczna na amerykańskiej piłce. 

pr

Paulo Bento był zmuszony dokonać kilku zmian w składzie. Kontuzjowanego Fabio Coentrao zastąpi Andre Almeida, za Pepe zagra Ricardo Costa, a za Hugo Almeidę w ataku oglądać będziemy Heldera Postigę. Nie da się ukryć, że Portugalia straciła ważne ogniwa swej reprezentacji. Na ile to się przełoży na grę, sam jestem ciekaw… Amerykanie z jedną zmianą w składziej. Za Altidore’a Klinsmann desygnował do gry Grahama Zusi. To zmiana defensywna. Na Portugalię Amerykanie wychodzą z jednym napastnikiem, Klinsmann szanuje jak widać ofensywne możliwości Portugalii. 

po

Uff. Ja naprawdę kocham futbol, ale takie mecze jak ten to zabójstwo. Drugi obok spotkania Rosja – Korea najnudniejszy, najsłabszy mecz na tym Mundialu. Naprawdę trudno mi wyjaśnić co się stało z Portugalią. Zobaczyliśmy dziś drugą zupełnie inną twarz tego zespołu. O ile w meczu z Niemcami Portugalczycy był pełni zapału, agresji, ambicji, pasji, czarowali techniką, kreatywnością w rozwiązywaniu akcji, tak dziś byli słabi, wolni, jakby im nie zależało. Mówi się, że kobieta zmienną jest…  Portugalia chyba jest kobietą. Żadnego celnego strzału na bramkę! Postiga nawet z 8 metra nie potrafił trafić do bramki mając piłkę wyłożoną przez Joao Pereirę. O Ronaldo i Nanim nie wspomnę. USA wyglądało lepiej. Amerykanie grali swoje, byli dobrze ułożeni taktycznie, mogła się podobać asekuracja pozycji i przesuwanie całego zespołu w stosunku do wydarzeń na boisku i ruchu rywali. Zabrakło nieco jakości i wykończenia akcji by przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę. A okazje były, nawet dwie. Zmarnował je jednak koncertowo Clint Dempsey. USA cały czas pozostają bez zdobytej bramki na tym Mundialu. 

Tabela Grupy G po spotkaniach II kolejki wygląda następująco: 

gr

Sytuacja arcyciekawa dla kibiców, gdyż wszystkie zespoły mają jeszcze szanse na awans. Tutaj nic jeszcze nie jest przesądzone. Nawet Niemcy w przypadku porażki ze Stanami i przy niekorzystnym wyniku drugiego meczu mogą pożegnać się z Mundialem. Będą emocje.

 

Na koniec Grupa H. Bogatszy w doświadczenie wydarzeń minionej kolejki, przygotowując się meczu Rosja – Belgia zaopatrzyłem się w mocną kawę. Mam jednak cichą nadzieję, że Czerwone Diabły rozruszają nieco ospałych Rosjan. Oglądając Rosję Fabio Capello w pierwszym meczu z Koreą zastanawiałem się co chciał osiągnąć Włoch. Doszedłem do wniosku, że biorąc pod uwagę jego wiek zapomniał o co chodzi w grze zespołowej zwanej piłką nożną. Czyżby demencja? Panie trenerze, by wygrać trzeba umieścić piłkę w bramce przeciwnika, by jednak to zrobić najpierw trzeba grać i to grać do przodu. Rosją z Koreą grała na wstecznym biegu. Chciałbym dziś zobaczyć inną Rosję. A Fabio Capello życzę zdrowia. Belgia rozniosła Algierię w pierwszym meczu 5:2. Młodzi gniewni Wilmotsa pokazali swą ogromną ofensywną potęgę. Belgia dysponuje wspaniałym piłkarskim pokoleniem. Próżno szukać w tej ekipie słabych punktów. Największym problemem może być brak doświadczenia i ogrania w wielkich turniejach, ale to przyjdzie z czasem.

r

Capello dokonał dwóch zmian w składzie w porównaniu do meczu z Koreą. Alexey Kozlov zastąpi Andreya Yeschenko na prawej stronie obrony, po na lewej flance boiska w pomocy zobaczymy Maxima Kanunnikova, który zmieni Yury Zhirkova. Marc Wilmots zgodnie z przewidywaniami posyła do boju z Rosjanami Marouane’a Fellaini’ego, który zastąpi na środku pomocy Dembele. To zrozumiała decyzja belgijskiego szkoleniowca. Fellaini ma do zaoferowania znacznie więcej jeśli chodzi o walkę na boisku i pracę w destrukcji, a jak wiemy potrafi również zdobywać bramki i jest bardzo wysoki co jest dodatkowym handicapem dla Belgów przy stałych fragmentach gry. Poza tym na ławce usiadł skrzydłowy Nacer Chadli, a jego miejsce zajął w wyjściowym składzie Dries Mertens. Mecz rozpoczął się zaskakująco, bo Belgowie popełnili poważny błąd w ustawieniu obrony. Van Buyten złamał linię, przy podaniu Kokorina do Faizulina nie było spalonego i w sytuacji sam na sam pomocnik reprezentacji Rosji pewnie pokonał Courtoisa i mieliśmy w 3 minucie 1:0 dla Rosjan. Warto chwilę zatrzymać się przy analizie akcji bramkowej. Pomijając błąd Belgów, trzeba zaznaczyć perfekcyjną współpracę środkowego napastnika z pomocnikami. Kokorin cofnął się głębiej wyciągając za sobą obrońców, przytrzymał piłkę, a Faizulin pokazał co znaczy podłączenie się do akcji pomocnika z głębi pola. Książkowa współpraca Rosjan. Belgowie nie mieli pomysłu na mądrą obronę Rosjan. Z biegiem minut odsłaniali się coraz bardziej co Capello skrzętnie chciał wykorzystać zachęcając swoich piłkarzy do kontrataków. W 30 minucie Faizulin zrewanżował się Kokorinowi i dograł piękną prostopadłą piłkę za plecy Van Buytena, ten przegrał pojedynek biegowy z napastnikiem reprezentacji Rosji i mieliśmy 2:0 dla Sbornej! Belgowie zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem Lukaku i mecz zakończył się zwycięstwem Rosji 2:1. Zwracam honor Capello… Jest zdrów.  

ru

Mądrze zagrała Rosja dzisiaj. Śmiem twierdzić, że to Capello wygrał ten mecz. Akcje jego podopiecznych były przemyślane, drużyna broniła się bardzo mądrze. Co więcej Rosjanie mieli jeszcze dwie setki, ale Kokorin i Kanunnikov w tym momentach nie dali rady bramkarzowi Belgów. 

ru

Słabo zagrał Hazard, De Bruyne, Mertens cała ofensywa Belgii została stłamszona przez defensywę Rosji. Nawet Lukaku przegrywał rywalizację z środkowymi defensorami Sbornej. Nie zawiódł jedynie Fellaini, który harował jak wół, przebiegając w sumie 14,5 km. Zaliczył przy tym 18 przechwytów, przykładny box-to-box. W Rosji przede wszystkim genialny mecz Kokorina i Faizulina. Ten duet zapewnił trzy punkty swojemu zespołowi. Pewna gra obrony i zdominowanie środka pola to dwa kluczowe elementy, które zrobiły różnicę na korzyść Rosji. Dobry mecz rozegrał Shatov, który zaliczył aż pięć kluczowym podań. O dobrej i mądrej taktycznie grze Rosjan świadczy liczba przechwytów: 

t

W sumie Rosjanie zaliczyli 83 przechwyty; najwięcej Berezutskiy 24 i Glushakov 23. Imponujące (Belgia dla porównania miała 58 przechwytów). Piłkarze Capello byli dziś szybsi i bardziej zdecydowani od Belgów. Dobrze antycypowali boiskowe wydarzenia co pozwoliło rozbroić ofensywny potencjał Czerwonych Diabłów i opanować środkową strefę a co za tym idzie kontrolować spotkanie. 

Ostatnim meczem Grupy H, a zarazem II kolejki spotkań w rundzie grupowej MŚ było starcie Algierii z Koreą Południową. W swoich pierwszych meczach zespoły te nie wypadły najlepiej. Algieria przegrała z Belgią 2:5, a Korea zremisowała co prawda 0:0 z Rosją, ale styl gry Azjatów pozostawiał wiele do życzenia. Trudno wskazać faworyta tego meczu.

al

Koreańczycy przystępują do tego spotkania w takim samym zestawieniu jak grali w I kolejce. Vahid Halihodzic robi to co ja osobiście bardzo cenię, zamierza grać o zwycięstwo i stawia na ofensywę. Przegrał pierwszy mecz więc doskonale zdaje sobie sprawę, że by liczyć się na poważnie w walce o awans to dziś potrzeba zwycięstwa. Nie kalkuluje tylko chce wygrać, to się chwali. Dlatego za Taidera zagra ofensywnie usposobiony Yacine Brahimi. Halihodzic zmienił również ustawienie swego zespołu. Medjani zagra wyżej, a Brahimi rozpocznie na mediapunto. Czyli za defensywnego pomocnika, mamy ofensywnego. Ponadto personalne roszady na obu flankach obrony. Odpowiednio za Mostefę i Ghoulama zobaczymy Mandi’ego i Mesbaha. Ostatnią zmianą jest lewa ofensywna pomoc gdzie oglądać będziemy Djabou w miejsce Mahreza. 

r

Ależ demolka! Lisy pustyni masakrują Koreańczyków. Azjaci wypadają z na tym Mundialu nadzwyczaj słabo. Tyczy się to zarówno Japonii jak i Korei. Algieria była lepsza pod każdym względem i bezlitośnie wykorzystała słabość obrony drużyny Bo Hong-Myunga. Większość ofensywnych wypadów piłkarzy z Afryki kończyło się poważnym zagrożenie bramki Jung Sung-Ryunga. Algierczycy stworzyli sobie aż sześć stuprocentowych sytuacji bramkowych. Korea odpowiedziała tylko jedną akcją ofensywną godną uwagi. Była to indywidualna szarża Son Heung-Minga. Zespołowo Korea to trup. Totalny brak współpracy piłkarzy, brak komunikacji i asekuracji, fatalne krycie, nieudane pułapki ofsajdowe, głupie błędy, proste straty tak w skrócie wyglądała gra reprezentacji Korei Południowej w tym spotkaniu. 

t

a

Prezentuję dodatkowo szczegółowe statystyki piłkarzy Algierii bo naprawdę jest na co popatrzeć. Wspaniale układała się gra ofensywna tej drużyny. Kombinacyjne akcje, wejście z drugiej linii, prostopadłe piłki – nie wiedziałem, że oni tak potrafią!  Mózgiem ofensywnych poczynań był dziś Brahimi, zaliczył pięć kluczowych podań, dwie asysty. Podobnym wynikiem poszczycić się może Islam Slimani, który dodatkowo zdobył bramkę i wygrał prawie wszystkie pojedynki główkowe.  Pewność i spokój w defensywie to zasługa przede wszystkim Raffika Haliche. Dobre zmiany na bokach obrony w stosunku do pierwszego meczu dali Mesbah i Mandi. Bramki jakie zdobywali dziś Algierczycy są naprawdę szczególnej urody. Dlatego umieszczam dłuższy niż zwykle skrót wszystkich bramek zdobytych w tym meczu, warto poświęcić te półtorej minuty: 

  

Popis zespołowej gry dzisiaj ze strony Algierii. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta reprezentacja. Przed Mundialem spodziewałem się z ich strony czegoś w rodzaju Iranu. Tzn. murowania dostępu do własnej bramki i liczenia na jakiś stały fragment gry. A tutaj miła niespodzianka. Stosunek bramek po dwóch meczach na Mistrzostwach Świata wynoszący 6 do 5 to rzadki wynik.

Tabela Grupy H:  

t

Bardzo ciekawa sytuacja w grupie. Nie wierzę w Koreańczyków, ale oczywiście nawet oni jeszcze mają szanse na awans. Choć spodziewam się, że wszystko rozstrzygnie się między Belgią, Algierią i Rosją. Póki co Sborna na czele! 

 

 

LIGA TYPERÓW

 

Dobrnęliśmy do końca II kolejki spotkań fazy grupowej. To oznacza, że czekam do poniedziałku do 23:59 na typy na III kolejkę. Jeśli wszyscy prześlą typy wcześniej to kolejny odcinek również pojawi się wcześniej. Listę meczów prześlę Wam mailem. Poniżej aktualna tabela po całej II kolejce: 

l

Ciekawostka - nikt nie trafił dokładnego wyniku żadnego ze spoktań Grup E, F, G i H! Tabela przypomina póki co wyścig kolarski. Uformował się dosyć zwarty peleton i mamy jedną ucieczkę. Adrianek na razie wytrzumuje wysokie tempo, które sam narzucił, zobaczymy czy peleton zdoła go dojść. 5 punktów przewagi to dosyć poważny kapitał, ale przypominam, że przed nami jeszcze 34 mecze (jeśli dobrze liczę). Także wszystko może się zdarzyć... Powodzenia i czekam na typy, deadline przypominam w poniedziałek wieczorem.




Komentarze
Yrkomm16
Poszły typy :)
3 października 2014 15:20
winc
Tez poszly moje typy. Nie nazywalem jakos specjalnie maila tylko kliknąłem 'odpowiedz'. Mam nadzieje, ze to nie zaden problem :P
3 października 2014 16:36
Kwiatek
winc napisał:

Tez poszly moje typy. Nie nazywalem jakos specjalnie maila tylko kliknąłem 'odpowiedz'. Mam nadzieje, ze to nie zaden problem :P


Jasne żaden problem, bardzo dobrze zrobiłeś, maila właśnie odebrałem. Yrkomm twojego oczywiście też :)
3 października 2014 18:19
adrianek280397
Gdzie mogę znaleźć typy bo nie widzę ;) Z gory dzięki
3 października 2014 22:17
adrianek280397
Już mam :)
3 października 2014 22:19
Kwiatek
adrianek280397 napisał:

Już mam :)



Ok, ja też już mam twojego maila, liderze ;)
3 października 2014 22:31
Guille
Wow ale materialu :-) moje typki juz poszly. Nie moglem znalezc twojego maila. Okazalo sie ze tlen wrzucil do spamu..
5 października 2014 16:41
Eleks
Przyznaję się bez bicia - sorki panowie, wysłałem dopiero teraz, więc być może przeze mnie nie zobaczymy materiału wcześniej. Sorki - ja też już się nie mogę doczekać. Świetna seria:)
6 października 2014 21:37


 


Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany!

© Centrum FM
Mapa serwisu

Keseruan Slot Gacor dengan RTP Slot Tertinggi Hari Ini

Bermain slot gacor dengan RTP slot tertinggi hari ini menjadi sorotan karena banyak pemain telah membuktikan keberhasilannya. Dengan RTP slot tertinggi hari ini, Anda bisa menikmati permainan dengan peluang kemenangan yang jauh lebih tinggi. Bermain slot yang memiliki RTP tinggi memberikan rasa percaya diri karena setiap putaran menawarkan peluang nyata. Sensasi bermain ini tak hanya mendebarkan, tetapi juga memberikan kepuasan luar biasa ketika hasilnya sesuai harapan. Inilah sebabnya slot rtp tertinggi hari ini menjadi topik panas di kalangan penggemar slot online.

Salah satu alasan banyak pemain memilih Situs Slot Gacor adalah karena berbagai promo menarik yang ditawarkan. Mulai dari bonus deposit, cashback, hingga free spins, semuanya dirancang untuk memberikan keuntungan tambahan. Promo ini tidak hanya meningkatkan peluang menang, tetapi juga membuat pengalaman bermain lebih menyenangkan. Pastikan Anda selalu memeriksa halaman promo untuk mendapatkan penawaran terbaru. Dengan memanfaatkan promo secara optimal, bermain slot menjadi lebih seru dan menguntungkan.

Dalam permainan Mahjong Slot, Wild dan Scatter Hitam adalah dua simbol penting yang bisa meningkatkan peluang menang secara signifikan. Wild dapat menggantikan simbol lain untuk membentuk kombinasi kemenangan, sedangkan Scatter Hitam memicu mode free spin yang memberikan kesempatan bermain tanpa harus bertaruh lagi. Mahjong Ways dan Mahjong Ways 2 menambahkan variasi dalam cara kedua simbol ini bekerja, membuat permainan semakin seru dan penuh kejutan. Pemain yang bisa mengenali pola kemunculan Wild dan Scatter Hitam akan memiliki strategi yang lebih baik dalam menentukan taruhan. Dengan memahami peran kedua simbol ini, peluang untuk mendapatkan kemenangan besar akan semakin meningkat.

Dapatkan Jackpot Menarik Dari Situs Slot Gacor Deposit Termurah Setiap Hari

QRIS hadir untuk mempermudah transaksi slot online dengan proses yang praktis dan cepat. Dengan Slot Depo 5k, pemain bisa langsung bermain tanpa perlu menunggu lama. Metode pembayaran ini mendukung berbagai aplikasi dompet digital, memberi pemain fleksibilitas yang lebih dalam melakukan deposit.

Tersedia Versi Aplikasi Mobile Dengan Performa Ringan Dan Cepat

Kalau kamu suka main via HP, Togel178 juga punya versi aplikasi mobile yang ringan tapi tetap lengkap fiturnya, cocok buat yang pengen main fleksibel kapan aja. Aplikasi Togel 178 udah dioptimalin supaya tetep stabil walau sinyal lagi pas-pasan.

Variasi pasaran membuat Togel Online lebih menarik dan seru melalui lillabaya.org. Bandar Togel resmi menghadirkan berbagai pasaran populer untuk setiap pemain Toto Togel. Dengan Daftar Togel, akses ke semua pasaran bisa langsung dinikmati. Dukungan Agen Togel dan Situs Togel Terpercaya menambah kenyamanan bermain.

Manfaat Mengamati Keluaran Macau untuk Prediksi Angka Berikutnya

Pemain Toto macau sering memanfaatkan data dari Keluaran macau sebelumnya untuk membuat strategi. Dari catatan Result macau, mereka bisa melihat pola angka yang mungkin muncul lagi. Live draw macau membantu memastikan hasil yang ditampilkan akurat dan real time. Dengan cara ini, bermain Toto macau terasa lebih terarah dan penuh perhitungan.

Related Links